Mam przygotowany post o swetrowym eksperymencie, ale kończy się lato i choć pogoda ciągle piękna, chcę je zatrzymać! Będzie o plażowej torbie.
Jak u Loomy, bez torebki,jak bez ręki. A na plaży z normalną torbą, jakoś tak, dziko jest ;) Do powstania mojej zainspirowała mnie wizyta w Lyons-la-Foret
Najpierw trafiłam tam z gośćmi z Warszawy i nie była to moja pierwsza wizyta. Ogromnie lubię to miejsce. W jednym ze sklepów zobaczyliśmy piękną, lnianą torbę ozdobioną aplikacjami z kolorowych ruloników. Torba prosta, może nawet za. Prostokąt bez zapięć ze skórzanymi rączkami. Ale te aplikacje! Drobne, zgrabne i takie kobiece. Zakochałam się. Poważnie rozważałam zakup „de facto” lnianego worka za 98 euro. I choć cena może wydać się kosmiczna, kiedy zakupy robi się tu, gdzie mieszkam, za najtańszy len trzeba zapłacić 14 euro, za szpuleczkę nici ( 100m ) 2,45 euro, za materiały w kwiatki od 1,5 euro do 2,20euro za 10cm, a za rączki do torebki ok. 16 euro.Koszty lnianego worka sięgają 50 euro + koszt pracy, pomysł, projekt, prowizja dla sklepu…
Poukładałam sobie w głowie, że jestem gotowa ją kupić i z kolejnymi gośćmi wybrałam się tam ponownie. Na torbę popatrzyłam raz jeszcze, przymierzyłam i niestety prosty woreczek mimo cudnych aplikacji, nie wyglądał przy mnie dobrze :(
Wróciłam do domu. Z rozlicznych, nierozpakowanych jeszcze kartonów wygrzebałam materiały z Pragi. Parę kretoników będących cienkimi flanelkami, jakaś materia udająca len, ciekawie tkana i z czymś sztucznym. Na torbę ok. Nie chciałam kopii. Zależało mi na motywie, a raczej na mojej jego interpretacji. Nie dysponowałam żadnym cudnym materiałem w kwiatki. Materiałem, którego nawet kawalątek ożywia wszystko. Niewiele myśląc zabrałam się do Paryża wraz z synem i mężem, bo oni musieli, a ja po prostu chciałam i miałam plan. I choć jestem wieśniarą, do miast i tego, co w życiu ważne, mam blisko ;)
Wylądowałam w atelier i pieniądze przeznaczone na materiały wydałam na wełnę :) Ostatnią dyszkę przeznaczyłam na kwiatki od FrouFrou i miniaturowe wieże Eiffla .Ledwo starczyło.
Torba jest bardzo skromna. Jak kiedyś będę mieć czas, uszyję naprawdę taką zatykającą dech w piersiach. I kupię kwiatki od FrouFrou, MiouMiou* a nawet PiouPiou** :) I obszyję wszystko cudnie i kolorowo ,no a teraz jest,co jest i muszę Wam powiedzieć, że bardzo mi pasuje.
*Takie marki( mioumiou to nie miumiu ) nie istnieją, ale za to jak wyglądają i jak się je wymawia!
Świetna, wręcz rewelacyjna! Sama taką bym chciała ;) Pozdrawiam z chłodnego już Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję:) Szyj, dla Ciebie to przecież żaden kłopot!
UsuńTorba przecudnej urody :-) Zachodzę w głowę jak są poprzyszywane te środki kwiatów??? Pięknie, aż mnie zatkało...
OdpowiedzUsuńAnBini
Dziękuję. Aplikacje w środku są szyte ręcznie.
Usuń...no nie wiem czy skromna...na pewno urocza!za mną też chodzi od jakiegoś czasu torba...tylko zamszowa, wprawdzie prosta - podobna do Twojej...tylko nie umiem się zebrać....
OdpowiedzUsuńSkromna, skromna. To przecież tylko kawałek materiału:)
UsuńSkromna...skromnie powiedziane:))Świetna:))
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Sama Antosiu wiesz, że to tylko kawełek szmatki, ale cieszę się,że nie tylko mnie przypadł do gustu :)
Usuńciągle żałuję, że maszyny brak:) ale to i może lepiej dla świata... :) Torba bardzo urocza i kobieca, a za Tobą widzę chodzą Wielkie Okrągłe Kwiaty i Urocze Dyndałki w różnych miejscach:) też ciekawią mnie te środki - ręcznie przyszywane? klejone?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to dobrze dla świata, że Ty tej maszyny nie masz. Pewne jest, że jak jesteś na swoim, maszyna powinna się pojawić :)
UsuńA dyndałki i kwiaty to esencja Francji. Muszą być:)
Takie wiadomości od Fan to ja rozumiem!!
OdpowiedzUsuń;))
Torba fantastyczna!!
Może "Fniou- Fniou"??
Dziękuję:) Uśmiałam się nieźle!
Usuńajj..ajjj..:(..bylas w Paryzewie i nic nie rzeklas?...auuuuu:(....jakos bym sie pracowo wyzwolila ;)
OdpowiedzUsuń...czekam do nastepnego razu :)
Danutku, nie zawracałam głowy,bo byłam na chwilę i wiedziałam, że jesteś w pracy. Ale na kawę przyjadę, specjalnie - spoko, spoko :)
Usuńfiu fiu! (a nawet fiou fiou :-))
OdpowiedzUsuńZ taką torbą powinnaś się wybrać od razu do Saint Tropez a nie na normandzkie plaże.
Bardzo kobieca.
Ale plaże Normandii są naprawdę piękne:)
UsuńTeraz bym potrzebowała utkać coś na tło torby, ale to może za rok...
plaże Normandii piękne są bezdyskusyjnie :)
Usuńpomyślałam o Lazurowym Wybrzeżu jako miejscu do promowania nowej marki w stylu MiouMiou czy PiouPiou :)
odkładasz tkanie na rok? to już masz tyle projektów, że cały rok zajęty?!
Rozumiem, rozumiem i to PiouPiou zaczyna coraz mocniej do mnie przemawiać :)
UsuńTkania nie rzucam, skąd! Tyle tylko, że lista jest:) Poza tkaniem jest jeszcze przędzenie, farbowanie i dzierganie, i szycie z utkanego, i szale na święta :)
aaaa! rewelka!! zgapię, jak nic ;)
OdpowiedzUsuńw miarę własnych możliwości, naturalnie :P
Hi, hi... zgapiaj i pokazuj :)
UsuńTorba ogromnie mi się podoba, jest fantastyczna!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pomyślałam sobie, że takie woreczki fajne by były na czesankę :) Ale to chyba w innym życiu, jak czasu będzie więcej :)
UsuńW koncu wrocilam i mam dostep do internetu! Bede regularnie zagladac!Cudownosci jak zwykle!godlesia
OdpowiedzUsuńGodlesiu, buziaki. Nawet mnie ciekawiło,gdzie się zapodziałaś :)
UsuńBardzo wdzieczna torba.
OdpowiedzUsuńNiestety tez boleje nad tym, ze rekodzielo nie nalezy do tanich hobby i rzeczywiscie, kiedy tak sobie czasem poprzeliczam ile musze wydac na te skrawki materialu, nici i cala reszte, to sie czesto okazuje, ze wychodzi wiecej niz w sklepie.
Pozdrawiam serdecznie
Mirka z Normandii
Miro, dziękuję!
UsuńPiszesz z Normandii? Może gdzieś niedaleko? Na kawę zapraszam :)
Bardzo chetnie.
UsuńNapisze na bwk@fanaberia.fr
Mirka
Tak, tak, ten adres jest aktualny :)
UsuńSiedzę i myślę jak skomentować to jedno z Twych licznych dzieł. Chciałam wymownie zagwizdać, ale bea mnie uprzedziła ;-). Będzie więc banalnie, ale szczerze - torba bardzo mi się podoba. Dodam jeszcze tylko, że to miasteczko jest zachwycające.
OdpowiedzUsuńChyba się droczysz - bo torba jest super wypasiona i super dopracowana w szczegółach.
OdpowiedzUsuń