W tę i we w tę
Obiecałam parę słów o oczkach od tyłu i o tym jak dziergałam chustę.
Voila ;)
Przestawiony sposób pozwala uniknąć przeplatania nici na brzegu oraz cięcia np. wełny ręcznie przędzionej lub innej szlachetnej, na której nam zależy. Cięta będzie jednak wełna, którą w robótce będzie przerabiany jeden, kontrastowy rząd.
Potrzebujemy: drutów na żyłce ( wymóg konieczny ) oraz wełny.
Ja, posługiwałam się tylko wzorem francuskim, więc na początku moja robótka wyglądała tak:
Moje oczka różnią się nieco od sposobu w jaki przerabia je większość z Was. Od Tinki dowiedziałam się, że to sposób rosyjski. Szczerze przyznam, że oczka interesują mnie tylko pod kątem dobrego lub złego wykonania J Swoje nabieram tak, jak nabiera się koraliki na sznurek. Dzięki temu ich nóżki są u mnie: jedna – przed drutem, a druga za. Oczka prawe przerabiam wbijając lewy drut od prawej strony.
Po przerobieniu ustalonej wcześniej ilości rzędów, przesuwam całą robótkę na drugi koniec drutów. Biorę wełnę przeznaczoną do wykonania rzędu kontrastowego i przerabiam go oczkami lewymi, wbijanymi od spodu robótki.
Dochodzę do końca rzędu i miejsca, gdzie zostawiłam wełnę kolorową, odcinam tę kontrastową i kolejne rzędy wykonuję oczkami lewymi łapanymi w mojej robótce od tyłu.
Po wykonaniu odpowiedniej ilości rzędów, ponownie przesuwam robótkę, przerabiam rząd kontrastowym prawymi oczkami, dochodzę do miejsca wełny kolorowej i ponownie wykonuję robótkę rzędami prawymi.
Nieszczęśliwie wybrałam wełny mało różniące się kolorem. Moja, kremowa nić kontrastowa stała się niewiele widoczna. Do zdjęcia wzmacniam ją więc drutami wbitymi tam, gdzie ma być nić kontrastowa.
W gotowej dzianinie nie widać żadnych różnic. Oczka nie są ani mniejsze, ani większe, nie przechylają się też w żadną ze stron. Do chust i szali, w których mamy proste wzory i zależy nam tylko na jedym rzędzie w innym kolorze to idealne rozwiązanie .
To tylko wygląda jakby było skomplikowane. Spróbujcie a zobaczycie jakie to proste :)