Pisanie o tkaniu choć przyjemne, łatwe nie jest. Nie sposób uciec od fachowego nazywania poszczególnych części krosien i wykonywanych czynności.
Zainteresowanym szczerze polecam linki o budowie krosien ( dwa posty wstecz ) oraz filmy ( you tube ) o tym, jak krosno tka i jaka jest zasada pracy na nim. Można do tego celu wykorzystać również filmy instruktażowe choćby firmy ashford .
A co u mnie?
Się tka. Wybrało się wzór ( ten sam co poprzednio ) i się tka. Co wyjdzie zobaczymy ;)
Wzory na krosnach można wybierać na różne sposoby. Najczęściej służą do tego nicielnice. W moim wypadku nicielnicę stanowi drążek, do którego „ przywiązałam” za pomocą sposobu pokazanego tu odpowiednie nici osnowy.
Na krosnach ze sztywną nicielnico- płochą wzoru, o jakim piszę, nie da się wybrać ( choć ja bym próbowała ;)). Ale książka „The Weaver’s Idea Book „ Jane Patric pokazuje całą masę ciekawych możliwości jakie te krosna dają.
Wzór, który Wam pokazuję pochodzi ze strony: http://rigidheddleweaving.com
Znajdziecie tam również naukę sposobu jego „ czytania”. Ale dla tych, którzy wolą polski, krótka instrukcja.
Rysunek poniżej przedstawia wszystko, co musimy wiedzieć o wzorze.
U góry, w poziomie widnieje czerwona linia. To informacja o osnowie. Oznacza ilość użytych kolorów oraz nici osnowy przypadającej na wzór. Tu, jak widać mamy jeden kolor osnowy i 12 nitek na wzór. Od nas zależy, czy zostawimy osnowę jak we wzorze w czerwonym kolorze, czy zdecydujemy się na coś innego.
Pod spodem widnieje tabela z liczbami w liniach 1, 2, 3. To ilość nicielnic. Wzór będą wybierały 3 nicielnice.
Pierwsza nicielnica podnosi nitkę 1 osnowy, potem 4, potem 8, potem 11 itd.
Druga nicielnica podnosi nitkę: 2, 5, 7, 10 itd.
Trzecia nicielnica podnosi nitkę: 3,6,9,12 itd.
Na pasku pionowym, obok wzoru, mamy kolejność podnoszenia nicielnic, kolor watku i ilość nitek wątku na wzór:
Pierwsza podnosi się nicielnica 2, potem 1, potem 3,2,1,3,1,2,3,1,2,3.
Wzór powtarzamy tak długo aż skończy się nam osnowa albo osiągniemy oczekiwaną w naszym projekcie długość :)
Niestety, nie wszystkie wzory są tak prosto i czytelnie opisane. Jeśli jednak zrozumiemy zasady, każdy wzór możemy przełożyć sobie na taki schemat. Moim zdaniem najlepszy jaki widziałam.
W praktyce, u mnie, dzieje się to tak :)
Mocuję backstrap z osnową do rowerka treningowego,bo taki rowerek to mnóstwo możliwości :)
Następnie wybieram wzór.
Drążaki na zdjęciu z numerami to moje nicielnice. Kiedy założę backstrap na siebie, podnosząc je, wybieram wzór. Utkany wzór nawijam na belki ( te dwie razem u dołu zdjęcia ). Teraz jeszcze wzoru nie wiadać i być może , będzie on bardziej widoczny tylko na lewej stronie :)
Drążki u góry zdjęcia stabilizują moje nici osnowy. Jak widać, ciągle nie mam bidła ( płochy ), ale to ostatni raz. Nie ma szans, by bez niej bez nerwów utrzymywać odległość nici osnowy.
Szkłem doopy nie utrzesz, ale jak się baba uprze, to porażka jest jej drugim imieniem :)