Strony

niedziela, 5 lutego 2012

9.

Zasypało!
Zasypało nie tylko Rzym i Paryż. Zasypało moją wioskę :)



Moją bramę na świat ( podjazd  Ślubny odśnieżył zrobioną przez siebie  piękną łopatą . Do łopaty ustawili się sąsiedzi ))).


Zasypało Hrabinię...


I różyczki Mera też zasypało...
.


Mieszkańcy pozamykali się szczelnie w domach.



A ksiądz bardzo słabiutko wybija na wieży godziny….

Zima w Normandii. Jak się okazuje wcale  nie taka znów rzadka :)


28 komentarzy:

  1. U Hrabini to chyba lokaj odśnieży. I pewnie mają własną łopatę. *^v^* U nas na razie nie pada, ale we wtorek ma nieco wzrosnąć temperatura (z -20 do -10 ^^) i może coś popada.
    Róża pod śniegiem wygląda melancholijnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak nic, wojsko ruszy i odśnieży! Przecież to zaspy okrutne!

    Ale u nas ani drobiny..... jest mróz -18 a na ziemi liście jesienne i zamarznięte stokrotki.

    OdpowiedzUsuń
  3. wow toz to prawdziwa zima hehehe.u nas byla jeden dzien . Snieg sie wlasnie skonczyl zostalo tylko zimno. kwiatkow szkoda

    OdpowiedzUsuń
  4. Otwieraj sklep z łopatami do śniegu :)
    A temperatura jaka?

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas ani grama śniegu...... łopaty ręcznie robione?? no czego to ludzie nie wymyślą... :D hihi...

    OdpowiedzUsuń
  6. Normandia i zimą śliczna :))

    OdpowiedzUsuń
  7. No wiecie co !? Zeby w lutym bylo tyle sniegu!(ha ha)Taki tam zarcik.Ja swoje zaokienne kwiatki zabralam juz jakis czas temu do domu i chyba dobrze zrobilam.I tak przyszlo mi do glowy,ze jak w Rzymie zaczynal padac snieg,to jakos tak i ludzie i ja sama usmiechalismy sie! Chyba te zimowe klimaty maja cos w sobie.Usmiechajmy sie czesciej ,moze bedzie nam cieplej!:))godlesia

    OdpowiedzUsuń
  8. No ale jak ładnie!!!
    A u nas zero śniegu,tylko mróz mocno trzyma!

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie jak u Maryli. Wszystko bez śniegu zmrożone, bo w nocy poniżej 20 st C.
    A Was mówisz... zasypało. Kolejka do łopaty. Haha :-)))
    O oponach zimowych pewnie też nie słyszeli ? ;-)
    Pozdrawiam mrożnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nas też zasypało i przymroziło zdrowo! Ale jest ślicznie i tak cudnie skrzypi pod nogami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziś mi się "pokazałaś" wyjątkowo i mogłam zostawić komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łałłłł, jak ja Ci tego śniegu zazdroszczę ,tej bieli i skrzypienia też .
    U nas był 1 dzień w grudniu , chyba tak aby nacieszyć się odrobinkę.
    Teraz tylko mróz -7 , jak dla mnie ok ,tylko śniegu mi brak:)))

    Do Godlesi - wiesz uśmiechanie się na mrozie ma swoje plusy , jest cieplej i tak szybko się nie "zamarznie" :))
    Szkoci śmieją się cały rok:))) i pewnie dlatego zimno im nie straszne:)) , ale śnieg powyżej 2cm już tak.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brahdelt-Joasiu, lokaj pewnie nie, ale ogrodnik na pewno :) A zima ma trwać pond tydzień....no po prostu padnę :)))

    Kankanka-Aniu, oni wcale nie tacy wyrywni żeby coś robić. A może stopnije, a może Mikołaj zabierze, po co to tak od razu rzucać się głową do przodu :) Jeden z naszych sąsiadów,żeby nie odśnieżać zasypanego auta, wsiadł do niego i jeżdził w koło wsi,żeby mu stopniało... hahaha

    majowababciu....hahaha...Francuzi jak we mgle,mówią coś o Syberii, a ja się uśmiecham i myślę swoje, jak Tinkusia w sklepie :)

    Iza, kurcze - to jest myśl! Zima będzie jeszcze z tydzień i dosypie...hahhaha

    madziu,bo my tak rękodzielniczo w każdej swerze:) No i przydaje się nam wszystko - skrzynia na lustro, była na tę łopatę idealna :)

    chmurko, to prawda. Jest ślicznie!

    Godlesiu, jak nic zawiało od Ciebie. Mamy 10 cm śniegu i jeszcze ma dosypywać! Kwiatków się w Normandii nie dorobiłam, ale tak myślę, czy hortensje w donicach przeżyją taką zimę?

    Marylko, to prawda jest ślicznie a śnieg taki bialutki.Ani we Wrocławiu, ani w Pradze nigdy taki nie był!

    JotHa, no jakbyś tu była. Strach wyjeżdżać na ulicę...niektórzy zakładają łańcuchy, a reszta kręci bączki co chwilę. Tylko my, że strefy lodu mamy i łopatę i zimowe opony. Miały być nieprzydatne ;)

    Rene, bo my prawie obok siebie. Przez ostatnie 3 dni we francuskiej tv pokazywali Brukselę,ależ nabrałam ochoty - zwłaszcza na targi staroci :))))

    Kocurku-Asiu, no, bialutko jest, mroźnie - po prostu cudnie. Dopiero teraz przydałaby się choinka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ... a zima jest piekna..i dokladnie taka ,jaka pamietam z dziecinstwa na podkarpackiej wsi...mrozna i sniezna :)))
    ..jest cudownie :)
    fakt-dla francuzow to koniec swiata :)))

    ...tinkusia nie mogla pojechac na ferie zimowe,wiec zima przyszla do tinkusi ,ha i tak trzymac :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przybywaj :) Targów staroci tu pod dostatkiem, też je lubię!

    OdpowiedzUsuń
  16. mnie tam się podoba ;) w końcu to zima, widoki masz przepiękne, no i dobrze ze minus mniejszy niż u nas :)))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale Was zasypało. Takie niecodzienne opady z pewnością paraliżują wszystko, trochę potrwa zanim służby się "ogarną".
    Niemniej widoki piękne i wcale się nie dziwię dzieciakom, ze się cieszą.

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przychodzę tu z coraz większą przyjemnością i przekonaniem, że ze wszystkiego, co się robi życiu można zrobić sztukę.Podziwiam talent i cierpliwość, pozdrawiam z zamarzniętej Lubelszczyzny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. listę społeczną do łopoty trzeba stworzyć :)

    a propos jeżdżenia w kółko w celu odśnieżenia samochodu - dziś w Trójce był świetny tekst - najlepszym samochodem na mróz i śnieg jest stary diesel - jak już odpali, to jeszcze się sam ze śniegu otrząchnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale piękna zima. U nas tylko mróz, a śniegu nie ma. Pozdrawiam zasypaną

    OdpowiedzUsuń
  21. Tinkusiu, ja rozumiem, rozumiem, tylko boję się o pociągi, bo wiesz, jak szyny zamarzną to kogoś będę musiała trzepnąć łopatą :))))

    Rene, ja już od Kasi z Warszawy o tych targach słyszałam. Myślałam,że gdzieś koło mojej wsi też będą, ale póki co nie ma nic. Śniegi stopnieją to przybędę - przed turystami :)

    Anno, to prawda jest pięknie. My tylko nie spodziewaliśmy się w Normandii takiej zimy...

    Wiewiórko, tak,masz racje - na drogach paraliż, ale dzieci zachwycone.

    Aniu, dziękuję. Ogromnie się cieszę, że podoba Ci się i chcesz zostać :)))

    yenulka, ja też tak od razu pomyślałam :))) A z tym sposobem na auta...hahahha, warto zapamiętać :)))

    Owieczko, dziękuję :) Przez noc śniegu nie dosypało, ale jest lekki mróz... coś czuję, że zima zostanie tu dłużej niż tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj tam! Do nas tez skads przyszlo to zimno i snieg,a ze potem sie przemiescil dalej to juz nie moja wina.Dzielimy sie tym ,co mamy!Dzis jest slonecznie i slisko.Wszyscy czekaja,az ktos im chodniki poodsnieza.A na stolkach dalej sie kloca,zamiast do roboty sie brac.
    Usmiechajmy sie wiec,kiedys bedzie lepiej.godlesia

    OdpowiedzUsuń
  23. Mer ma piękny domek!

    Z pomysłowości sąsiada od auta trzęsę się ze śmiechu :D :D

    Mam nadzieję śnieg na żywo pooglądać w tym roku w okolicach Gwiazdki, jak te mrozy sobie pójdą precz to wiosnę od razu poproszę! Kilka dni temu ptaszki za oknem ćwierkały wiosennie a z nieba coś białego leciało, na szczęście nie zostało ;)
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  24. No tak, łopata śnieżna nie jest znów tak ważnym gadżetem na co dzień. Ładnie tam sobie pomieszkujesz, chyba bardzo spokojnie. Pozdrawiam i życzę ciepełka :) U nas dalej mrozi.

    OdpowiedzUsuń
  25. tfu, pochrzaniło mi się zdjęcie z podpisem :P
    ale domek i tak ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. pięknie tam u Ciebie i więcej śniegu niż tu..co za przewrotność
    pozdrawiam
    a.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przekleństwo jakieś mnie dosięgło "w temacie" tej Twojej notki - chyba cztery razy zaczynałam pisać i coś mnie odrywało, a później skleroza robiła swoje. Ale!!! Hrabinia ma niezłe posiadłości :) Męża Ci zaczną wychwalać pod niebiosa za łopatę i pomoc w sytuacji kryzysowej. A zdjęcia cudownie zimowo spokojne.

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam nadzieje ,ze nie zasypalo Was na dobre!godlesia

    OdpowiedzUsuń